niedziela, 29 stycznia 2017

Prolog

 Leżysz w swoim łóżku. 
Otacza Cię nowa rzeczywistość. 
Ta, na którą nie jesteś gotowa. 
Twój wzrok błądzi po suficie, potem po ścianach.
W końcu dociera na naścienną białą półkę. 
Niby nie różni się niczym od innych mebli, 
ale dla Ciebie ma jednak wyjątkowe znaczenie. 
Coraz dłużej przypatrujesz się jej bez mrugnięcia, 
aż twoje oczy zaczynają szczypać i wymuszają chwilowy odpoczynek. 
Chociaż Twoje źrenice pozostają przykryte powiekami, 
ty wciąż widzisz wazon z uschniętymi kwiatami na półce. 
Symbol tego, że w nowej rzeczywistości 
też miało być wspaniale. 
Kwiaty szybko uschły, 
bo ktoś nie chciał już ich wymieniać. 
Był to swoisty przekaz, 
że nowa rzeczywistość okazała się rozczarowująca. 
Szkoda, że nie mogłaś przewidzieć, 
ile kwiatów w tym wazonie jeszcze będzie uschniętych 
i, że niektóre będą boleć bardziej od innych.  
___________________________________

Nawet nie wiecie ile razy zabierałam się za pisanie tego prologu i zawsze mi coś w nim nie pasowało. 
Teraz też tak jest, ale podoba mi się to najbardziej z wszystkich wersji, które napisałam, więc publikuje, bo już chcę zacząć :P 
Mam nadzieję, że będziecie ze mną :D 
i nie udupię tej historii jak innych. 
Pozdrawiam mocno i tak wiem, że jestem mistrzynią pisania krótkich prologów :P